Marcysia i Bejbi

Dużo się zmieniło.... Marcysia odeszła za Tęczowy Most ..... Bejbi jest ze mną nadal, borykamy się z jej lękami i traumą jaką ma po przejściach ale ma kochający domek i najlepiej w nim się czuje, pomału wracam do Blogowania, mam dużo prac do pokazania, zapraszam do odwiedzania strony a więc do zobaczenia

my

my

Powitanie

Kimkolwiek jesteś
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Witam wszystkich,
  miałam się pojawic wczoraj ale było imieninowo u przyjaciółki 
 i tak jakoś zeszło. Dzisiaj za to upał mnie wykończył, 
"pogrzebałam" na działce 2 godziny a potem musiałam odpoczywac 6 ! 
teraz jest super, temperatura opadła i można oddychac - bo już wieczór. 
W mieście upały nie należą do przyjemności, co innego na wsi.....ooooooooooo   to zupełnie co innego. 
Myślałam że coś przygotuję na blog, ale chyba pójdę spac bo ziewanie okrutnie męczy. No to do jutra, obiecuję, że na pewno pokażę nowe prace. pozdrawiam ciepło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz