Marcysia i Bejbi

Dużo się zmieniło.... Marcysia odeszła za Tęczowy Most ..... Bejbi też... jest smutno w domku bez tych wiernych i kochających bezgranicznie zwierzaków. Na pewno już niedługo odwiedzę Azyl i kolejna sunia zajmie miejsce w sercu do kochania. Mam sporo zdjęć z następnymi pracami i może niedługo coś zamieszczę.

my

my

Powitanie

Kimkolwiek jesteś
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J

wtorek, 12 czerwca 2012

Wieczorne Przemyślenia ....

Czytam i oglądam sobie różne blogi i z radością odnajduję bardzo mi bratnie dusze. Niektóre opisy są takie, jakbym czytała najlepszą książkę. Odnajduję również moje marzenia o własnym domu na głębokiej wsi w ciszy, ze zwierzętami i swoimi pasjami.Może i mnie się uda i dobry Bóg pobłogosławi - żebym znalazła to miejsce dla siebie, a przecież na pewno gdzieś jest..... pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę dobrej nocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz