Wczoraj udało mi się w końcu po długim czasie troszkę ozdobic, kupiony już jakiś czas temu czajniczek,zresztą bardzo lubię te stare,emaliowane czajniki,dzbanki i te wspaniałości z czasów....(jak kiedyś przeczytałam w internecie o starociach-z poprzedniego wieku :)),to jak ja,też jestem z poprzedniego wieku ;)-ten był czerwony(oryginalny kolor),po prawie 40 latach naprawdę był w super kondycji-teraz już jako np konewka :)
Marcysia i Bejbi
Dużo się zmieniło.... Marcysia odeszła za Tęczowy Most ..... Bejbi jest ze mną nadal, borykamy się z jej lękami i traumą jaką ma po przejściach ale ma kochający domek i najlepiej w nim się czuje, pomału wracam do Blogowania, mam dużo prac do pokazania, zapraszam do odwiedzania strony a więc do zobaczenia
my
Powitanie
Kimkolwiek jesteś
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sliczny dzbanuszek!!
OdpowiedzUsuńtez mam taki!, ale żółty. Sama go kiedyś malowałam, chyba ze dwadzieścia lat temu. Nawet nie pamiętam jaki miał kolor :)))
Natchnęłaś mnie, może go reanimuję?.
W tej chwili stoi w kotłowni i są w nim zapałki hhihi
Hej Aniu, ubawiłam sie, przeprasza ale to wypadek przy pracy, dorabiałam etykiety do postów i to był jakiś post roboczy, i mi się opublikował :-) Generalnie raczej sie spóźniam, a tu Święta tak przed czasem :-)
OdpowiedzUsuńCzajniczek śliczny.
Pozdrawiam ciepło!
Witaj:)Wspaniała przeróbka w moim ulubionym kolorku:)Ślicznie wygląda:)
OdpowiedzUsuń