Marcysia i Bejbi

Dużo się zmieniło.... Marcysia odeszła za Tęczowy Most ..... Bejbi też... jest smutno w domku bez tych wiernych i kochających bezgranicznie zwierzaków. Na pewno już niedługo odwiedzę Azyl i kolejna sunia zajmie miejsce w sercu do kochania. Mam sporo zdjęć z następnymi pracami i może niedługo coś zamieszczę.

my

my

Powitanie

Kimkolwiek jesteś
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J

czwartek, 13 września 2012

pierwszy transfer

Dokonałam mojego pierwszego transferu-w/g mnie nie bardzo to wyszło,
motyw "zaczerpnięty" z blogu http://malowanykokon.blogspot.com/
starałam się bardzo-oto efekt



1 komentarz:

  1. Jak to mówią, trening czyni mistrza:) A zatem - udanych eksperymentów z transferami!

    OdpowiedzUsuń