Najserdeczniejsze pozdrowienia z moich spacerów i podróży po mojej ukochanej Prowansji(stąd też) nie pojawiają się nowe prace.
Na jednym ze zdjęc kwiaty-które robi się w cieście i potem zajada-pychotka,no i te urokliwe uliczki starych miasteczek.
Odwiedzam też przeróżne sklepiki :)-w tym np byłam z miskami(z drzewa oliwnego) i innymi różnościami,o cenach nie będę wspominała :)
Ohhh. przepiękne zdjęcia. pozazdrościć tylko takich wakacji. Super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z deszczowego Dublina ;)
Och, ja tez Ci zazdroszczę. Kocham Prowansję, spędzałam tam, w Saint Tropez, cudowne wakacje.
OdpowiedzUsuńPoszalałabym w takich sklepikach i na bazarkach.
Chciałam sie do Ciebie wprowadzić jako obserwator, ale jestem ciemna i nie wiem jak :-(
Dzięki bardzo za miłe słowa, z przyjemnością czytam Twoje komentarze :-)
Miłego wypoczynku, pozdrawiam cieplutko!
O rany, ale miód na moją duszę. Gdybyś miała zdjęcia to zrób jeszcze jakiś post o Prowansji. Ja tam zostawiłam swoje serce, dlatego z ogromną przyjemnością obejrzałam sobie zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWitaj, postaram sie cos jeszcze przygotowac z Prowansji, niedlugo, cierpliwosci prosze :) ale tam cudnie prawda :)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuń