Marcysia i Bejbi

Dużo się zmieniło.... Marcysia odeszła za Tęczowy Most ..... Bejbi jest ze mną nadal, borykamy się z jej lękami i traumą jaką ma po przejściach ale ma kochający domek i najlepiej w nim się czuje, pomału wracam do Blogowania, mam dużo prac do pokazania, zapraszam do odwiedzania strony a więc do zobaczenia

my

my

Powitanie

Kimkolwiek jesteś
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J

sobota, 2 kwietnia 2016

POŻEGNANIE ....

Witajcie Kochani
długo się nie pokazywałam z bardzo smutnej dla mnie przyczyny, pożegnałam drugą połowę swojego serca, miłość mojego życia....
 tak smutno i tak pusto....
Coś tam pokażę z moich prac, co zrobiłam wcześniej, bo na razie nie jestem w stanie nic stworzyć, pozdrawiam ciepło wszystkich oglądających i proszę o cierpliwość.

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Gosiu dziękuję za wsparcie, tak trudno się odnaleźć w nowej rzeczywistości, śmierć bliskiej osoby jest tak trudna do zaakceptowania, jedyna nadzieja w Bogu, pozdrawiam ciepło

      Usuń
  2. Aniu, trzymaj się. Mocno ściskam. Jakbyś miała ochotę na spotkanie to daj znać. Jestem w Krakowie do 20 kwietnia. Buziaki Kochana. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu, na razie nie jestem w stanie się spotkać ale proszę zadzwoń do mnie za tydzień to może będę w lepszym stanie.pozdrawiam ciepło

      Usuń
  3. Aniu, jesteśmy z Tobą. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Danusiu, ciężko i tak pusto w domu, psy szukają.... pozdrawiam ciepło

      Usuń