Marcysia i Bejbi

Dużo się zmieniło.... Marcysia odeszła za Tęczowy Most ..... Bejbi jest ze mną nadal, borykamy się z jej lękami i traumą jaką ma po przejściach ale ma kochający domek i najlepiej w nim się czuje, pomału wracam do Blogowania, mam dużo prac do pokazania, zapraszam do odwiedzania strony a więc do zobaczenia

my

my

Powitanie

Kimkolwiek jesteś
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J

sobota, 3 maja 2014

A to już maj .....

Witam  sobotnio
Jak dobrze, że jest długiiiii weekend majowy, 
czas odpoczynku, wyjazdów, przemyśleń. 
Długo nic nie prezentowałam na blogu ze względów różnych, 
dużo pracy i wiele innych rzeczy.
Dzisiaj pokaże jedną z prac którą wykonałam z dwa miesiące wstecz
(chyba lepiej będzie brzmiało,jak napiszę że dokończyłam  pracę po osobie która straciła zapał i chęc do dalszej nauki przy soutach),
 może to byc broszka albo naszyjnik,  trudno zdecydowac, 
a może połączyc  jedno z drugim?
 Pomimo, że szaro za oknem,  w duszy gra,
bez za oknem tak przepięknie pachnie!!,a ta zieleń majowa WOW,
 ptaki "urządzają" taaki  koncert w ogrodzie że ho ho.
Pozdrawiam wiosennie - majowo .


 ciekawa jestem, czy Wam się spodoba  połączenie tych  żywych kolorów,
  już  niedługo  kolejne prace (może bardziej udane)

2 komentarze:

  1. Ania, jest śliczna, kolory żywe i jak dla mnie ciekawie połączone.
    Podziwiam Twój zapał, bo słyszałam, że to bardzo pracochłonne ale efekt jest ekstra.
    Działaj dalej
    Pozdrówka ciepłe, choć u nas brrr .... deszcz

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Iwonko.Pozdróweńki dla Was i słońca-dzisiaj pięknie świeci i radośnie zagląda przez okno-pomimo że chłodno jest.

    OdpowiedzUsuń