Marcysia i Bejbi

Dużo się zmieniło.... Marcysia odeszła za Tęczowy Most ..... Bejbi jest ze mną nadal, borykamy się z jej lękami i traumą jaką ma po przejściach ale ma kochający domek i najlepiej w nim się czuje, pomału wracam do Blogowania, mam dużo prac do pokazania, zapraszam do odwiedzania strony a więc do zobaczenia

my

my

Powitanie

Kimkolwiek jesteś
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J

środa, 12 czerwca 2013

..nie potrzebna mi i już....

Jakiś czas temu znajoma mi osoba postanowiła,
 wyrzucić wiekową,podniszczoną, starą stolnicę,
a ja postanowiłam  dać jej "drugie życie" ,
wykonać na niej obraz z wykorzystaniem
 papieru ryżowego
i tak to wyszło.
Wymiar tego obrazka  :) to 1,20m/0.85 m
Życzę słońca w sercu i pozdrawiam miło


2 komentarze: