Marcysia i Bejbi

Dużo się zmieniło.... Marcysia odeszła za Tęczowy Most ..... Bejbi jest ze mną nadal, borykamy się z jej lękami i traumą jaką ma po przejściach ale ma kochający domek i najlepiej w nim się czuje, pomału wracam do Blogowania, mam dużo prac do pokazania, zapraszam do odwiedzania strony a więc do zobaczenia

my

my

Powitanie

Kimkolwiek jesteś
Skądkolwiek przybywasz
I dokądkolwiek zmierzasz
W I T A J

czwartek, 12 marca 2015

kury c.d

ciąg dalszy z kompletu  kurzanego :))
ufam że pewnego dnia, kiedy już będę miała mój wymarzony dom z bali, takich kurek-tym razem już naturalnych rozmiarów-
(no chyba że będą to zielononóżki :)))
- w moim otoczeniu nie zabraknie-co za tym idzie-
świeżutkich jajek do ciast itd.
obrazek (23 cmX36 cm)do powieszenia lub postawienia-jak komu pasuje :)
Życzę odpoczynku sobotnio niedzielnego i pozdrawiam



4 komentarze:

  1. Ania, bardzo Ci życzę spełnienia tego marzenia, trzymam kciuki :-)
    Dobrego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko-pracuję nad tym tematem ;)-uff-odpoczynek to bardzo ważna sprawa.Sciskam

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. a dziękuję ślicznie-ja odwiedzam Twoją stronkę i przepraszam że nie zawsze pozostawiam komentarz.Uściski dla Ciebie i maluszka

      Usuń